czwartek, 12 grudnia 2013

Wyzwanie "Ostatnie starcie", czyli gładkie wejście w Nowy Rok!




Dziś przychodzę do Was z nietypowym artykułem. Nie będzie żadnych przemyśleń, ani porad. Dzisiejszym tematem jest wyzwanie – „Ostatnie starcie”. Do końca roku pozostało niespełna 20 dni, więc pora na coś, co pomoże go dobrze zakończyć. Najlepszym sposobem na rozstanie się ze Starym Rokiem jest poodmykanie wszystkich rozpoczętych w nim spraw. I na tym właśnie będzie polegać moje wyzwanie.  Jeśli jesteś ciekawy szczegółów, koniecznie czytaj dalej!




1. Jak się przygotować?
Pierwszym krokiem przed podjęciem  wyzwania jest zaopatrzenie się w kartkę  i długopis. Jak już zasiądziesz z nimi w spokojnym miejscu zastanów się co chciałbyś zrobić przed końcem tego roku. Co ciąży nad Tobą? Co należało zrobić już dawno, lecz nigdy nie było na to czasu? Czego wymaga od Ciebie praca/szkoła/studia jeszcze przed 31 grudnia? A domownicy? O co od dawna Cię proszą? Może coś należy naprawić/kupić/przygotować? Zastanów się nad tym i spisz wszystkie zaległe i aktualne zobowiązania jakie przyjdą Ci do głowy.



2. Określ priorytety
Teraz spójrz na swoją listę i zaznacz zadania, które uważasz za najważniejsze. Pamiętaj, aby nie było ich bardzo dużo. Priorytety to te czynności, które musisz wykonać KONIECZNIE, aby ze spokojem wejść w Nowy Rok i nie ponieść żadnym konsekwencji. Gotowe? Przechodzimy dalej.


 
3. Ustal terminy
Każde Twoje zadanie z pewnością wygląda inaczej i wymaga innego nakładu czasu i pracy. Na początek zajmijmy się określonymi wcześniej priorytetami. Spójrz na kalendarz i spróbuj określić terminy w których chcesz zrealizować każdy z nich. Jeśli Twoim priorytetem jest oddanie projektu, a jeszcze  jest nietknięty, to wiadome, że potrzebujesz na to więcej czasu, niż  zajęłoby Ci na przykład  oddanie książek do biblioteki. Określ termin każdego z puli najważniejszych zadań w taki sposób, by realizacja ich była jak najbardziej możliwa. Boisz się, że nie dasz rady się wyrobić? Spokojnie, masz prawie 20 dni! :)

  Przy ustalaniu terminów zwróć uwagę na to, które z czynności muszą być zrealizowane jeszcze przed świętami, a które spokojnie mogą poczekać. 


 
4. Zajmij się resztą
Teraz pomyśl nad zadaniami z grupy „mniej ważnych”. Zwróć uwagę na to ile wymagają od Ciebie czasu. Jeśli to krótkie czynności zrób je od razu! Jednym z celów wyzwania jest to, by zacząć już dziś. Naprawdę nie ma czasu na zwlekanie, koniec roku zbliża się wielkimi krokami.



5. Zadbaj o spokój
Postaraj się nie zostawiać swoich zadań na Sylwestra. Nie chcesz chyba, zamiast szykowania się na imprezę roku, biegać po domu i myśleć, że tak dużo jeszcze do zrobienia. Zrób wszystko do 30 grudnia, a w Sylwestra baw się dobrze, bez starych spraw na głowie :)



6. Zaplanuj nowy start
Ostatnim krokiem wyzwania jest zaplanowanie Nowego Roku, a przynajmniej jego początku. Nic tak nie uspokaja jak myśl, że w 2014 wejdziesz z planem i określonymi celami. Jeśli masz już nowy kalendarz, wpisz do niego najważniejsze wydarzenia. Niech skutecznie pomoże Ci w tym, żeby znowu nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę!






Pamiętaj, że straszną głupotę jaką możesz zrobić to wejście w Nowy Rok z niedokończonymi sprawami. Nie dotyczy to tylko niezrealizowanych zadań, ale i spraw związanych z relacjami: niedomówienia, czy  konflikty. Nowy Rok zawsze warto rozpocząć z czystym sumieniem i otwartym umysłem, a mając nagromadzone, niewykonane zadania jest to nie możliwe.




Mam nadzieje, że przyłączysz się do mojego wyzwania  i razem podejmiemy „Ostatnie starcie” doprowadzając wszystkie zaległe sprawy do końca. To oczywiście nie jest ostatni wpis w tym roku, ale wszelkimi brakami warto zająć się już teraz. Jeśli masz zamiar już dzisiaj wypisać wszystkie swoje zadania napisz o tym w komentarzu. A może masz inne sposoby na nadrobienie zaległości?




Powodzenia!

4 komentarze:

  1. Myślę, że warto wejść w nowy rok z pewnością siebie oraz planami, ale też nie należy przesadzać :-)
    Postanowienia noworoczne moim zdaniem się nie sprawdzają. Możemy działać bez względu na porę roku i datę a kalendarzu.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pisałam nic o postanowieniach noworocznych ;) Sama ich nie robie. Pisałam o zaplanowaniu nowego roku i wypisaniu najważniejszych dat ;)

      Usuń
  2. Planowanie jest często bardzo ważne. Jednak myślę, że nie ma co planować wszystkiego co do sekundy (pewnie nie miałaś tego na myśli), bo może to ograniczyć czerpanie przyjemności z życia, spontaniczność także się przydaje. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście. Ja wyznaje taką zasadę, żeby nie ustalać sobie konkretnych terminów jeśli np. są to zadania bardzo złożone (znajdę nową pracę, poszukam mieszkania itp), chyba że są to rzeczy gdzie konkretne dni są z góry narzucone (egzamin, oddanie projektu). Jednak końcówka roku jest na tyle specyficzna, że jak chcemy zdążyć podomykać wszystkie sprawy to niestety nie mamy za bardzo wyboru i możliwości, musimy sobie narzucić konkretniejsze daty :)

      Usuń