W ostatnim artykule, który możesz przeczytać tutaj
pisałam o tym jak ważne jest posiadanie tak zwanego planu na siebie. Dziś
podpowiem Ci co jest istotne, aby prawidłowo ten plan określić.
Kiedy kreujesz jakąś wizję samej siebie dochodzisz do
wniosku, że składa się ona z rzeczy, które chciałabyś zrealizować, zdobyć,
osiągnąć. Są to konkretne zamierzenia typu: chce pracować jako dziennikarka,
chce skończyć ważne dla mnie kursy, czy wyjechać na Majorkę. Co przyda Ci się,
aby te plany zrealizować? Z pewnością umiejętność prawidłowego określania
swoich celów.
Nie mam wątpliwości, że stawianie sobie celów jest obok
ciężkiej pracy i determinacji podstawą sukcesu. W każdej dziedzinie. Po co Ci cele? Nie mając ich nie możesz jasno
określić tego, jak chciałabyś żeby wyglądało Twoje życie za miesiąc, pół roku,
czy kilka lat. Nie wiedząc jakie masz cele nie wykorzystujesz okazji, które Ci
się przytrafiają. Marnujesz czas na robienie rzeczy, które absolutnie nic nie
wnoszą do Twojego życia. Uwaga, takiego życia z którego masz być
zadowolona. To cele sprawiają, że
podejmujesz się kolejnych studiów, odkładasz zarobione pieniądze, czy wstajesz
rano do pracy!
„ Jeśli nie wiesz dokąd idziesz, nigdzie nie dojdziesz”
7 zasad prawidłowego określania celów:
Zasada 1: Zapisz swój cel w czasie teraźniejszym. Zamiast
pisać „będę zarabiać 4 000 zł” , „pojadę do Nowego Jorku”, „spłacę kredyt”.
Twoim celem nie jest to, że będziesz zarabiać określoną kwotę. Twoim celem jest
to, że ją zarabiasz!
· Zasada 2:
Cel nie może być zbyt duży. Z rzutu nie
dostaniesz się na prawo, czy nie zrobisz międzynarodowej kariery. Podziel
główny cel na mniejsze. Będą łatwiejsze do zrealizowania
· Zasada 3: Określ co dokładnie musisz zrobić by osiągnąć
dany cel. Musisz odłożyć określoną kwotę? Jak to zrobisz? Musisz zdobyć
doświadczenie? Jak to osiągniesz? Nie ma możliwości żebyś osiągnęła cel bez
wiedzy jak się za to zabrać
·
Zasada 4: Rozplanuj etapy w czasie. Co zrobisz w tym
tygodniu? W tym miesiącu? W tym roku? Określ daty: 24 maja – oddanie teorii
pracy, czy 28 sierpnia – rozesłanie dopracowanego CV
· Zasada 5: Pomyśl czego potrzebujesz.
Czego musisz się dowiedzieć, czego nauczyć by
osiągnąć to co chcesz? Może w wymarzonej pracy potrzebny jest określony poziom
angielskiego? A może ukończenie kursu znacznie zwiększyło by Twoje szanse
podczas rekrutacji? Zastanów się co musisz zrobić, jakie umiejętności dopracować
· Zasada 6:
Zastanów się kto mógłby Ci pomóc. Może koleżanka
pół roku temu dostała pracę w firmie do której masz zamiar aplikować? Zapytaj
ją jak wyglądała rozmowa kwalifikacyjna, co było wymagane, co zrobiło pozytywne
wrażenie na pracodawcy. Ludzie mają ogromną wiedzę i doświadczenie, porozmawiaj
z nimi!
·
Zasada 7: Stwórz swój plan w oparciu o poszczególne etapy,
zdobywanie konkretnej wiedzy, umiejętności, zaświadczeń, czy kontaktu z
konkretnymi osobami. Niech plan będzie dla Ciebie przejrzysty. Podkreśl
wyraźnie daty. I….działaj!
Podzielę się teraz z Tobą moją nową metodą, którą
opracowałam sobie pod koniec zeszłego roku. Metoda jest bardzo prosta, czytelna
i wymaga małego nakładu pracy :)
Weź czystą kartkę A4, złóż ją na pół i na każdej stronie (w pozycji poziomej)
zrób tabelę składającą się z 6 kolumn i podpisz je nazwami 6 kolejnych
miesięcy. Następnie sugerując się swoim wcześniej stworzonym planem
przyporządkuj danym miesiącom konkretne cele. Oznacz je datami.
Pamiętaj!
Cel musi być szczegółowy (im jaśniej określisz co chcesz
zrobić tym lepiej), mierzalny (co to
oznacza, że chcesz zdać dobrze maturę, mieć lepszą średnią lub trochę więcej
zarabiać?), być ambitny ale realistyczny (mimo najszczerszych chęci raczej pod
koniec stycznia nie będziesz robić sobie szkoły przetrwania w Himalajach) i
terminowy (za dwa lata masz założyć firmę? Super, nie zaczniesz jednak działać
w tym kierunku dziś, ani za miesiąc, bo masz na to bliżej nieokreślone 2 lata).
Szczerze Ci radzę być przy określaniu swoich celów nie
wciągała w to innych osób. O chodzi? Człowiek lubi robić coś w grupie, a
przynajmniej w parze. Miałaś kiedyś taką sytuację, że bardzo chciałaś iść na
kółko zainteresowań w Twojej szkole, albo na dany kierunek studiów, ale „potrzebowałaś”
osoby, która zrobi to z Tobą? Wtedy pewnie czułabyś się pewniej, a w razie
jakiegoś niepowodzenia nie zostałabyś z tym sama. Szczerze? To głupie myślenie.
A co jeśli opracujesz z kimś cały plan, określisz terminy i wszystko co
potrzebne, a ta osoba zawali? Zrezygnujesz? Cel ma być dla Ciebie, nie szukaj
na siłę nikogo, kto razem z Tobą będzie chciał to osiągnąć.
Ponadto bądź otwarta na wszelkie pomysły, inspiracje
pochodzące z zewnątrz. Zrób sobie burze mózgów. Nie oceniaj wymyślonych rzeczy,
zapisz je. Później zastanowisz się, czy będą dla Ciebie przydatne. Czasami nam
się wydaje, że żeby osiągnąć określony cel musimy działać według jakiegoś
znanego nam schematu. Życie nie jest schematowe. Zastanów się co by było, gdyby
wszyscy szli jedną ścieżką. No cóż, pewnie dalej siedzielibyśmy w jaskiniach, a
Twój facet właśnie upolowałby na obiad okazałego mamuta :) Obudź swoją kreatywność,
myśl, kombinuj.
Bądź gotowa na ryzyko. Często strach przed podjęciem ryzyka skutecznie paraliżuje nasze działanie. Często też jest główną przyczyną nieosiągania postawionych sobie celów. Ryzyko jest nieodłączną częścią życia. Ale tego prawdziwego, nie tego z laptopem na kolanach, paczką chipsów obok i otwartym od dwóch godzin Facebookiem.
Jeszcze jedno, daj sobie przyzwolenie na błędy. Zwłaszcza
gdy robisz coś pierwszy raz mogą okazać się nieuniknione. Nawet jeśli będziesz
mieć dokładny plan to wcale nie oznacza, że wszystko pójdzie gładko. Czasem
wystąpią problemy, niekiedy będą zupełnie nie z Twojej winy. Ważne żeby wtedy
nie odrzucać swojego celu, nie spisywać wszystkiego na straty. Hej, jesteśmy
tylko ludźmi i popełniamy błędy! Jest tylko jedna ważna zasada: wyciągaj z nich
lekcje. Coś poszło nie tak? Zawiodło? Twoje oczekiwania były dużo większe? No
cóż, stało się. Przeanalizuj i dowiedz się dlaczego nie wszystko poszło po
Twojej myśli. Może zabrakło wiedzy, a może Twoje umiejętności nie są tak dobre
jak się spodziewałaś? Przejrzyj Internet, odpowiednie książki, doczytaj na
tematycznym forum, poznaj wypowiedzi ludzi, którzy dążyli do tego co Ty
obecnie. Za małe umiejętności? Ćwicz, zapisz się na kurs, obejrzyj tuto riale,
poproś kogoś o pomoc. Możliwości jest wiele, od Ciebie zależy, czy jeszcze raz
podejmiesz się działania, czy spoczniesz na laurach. Z reguły ambitne cele mają
to do siebie, że nie przychodzą łatwo. Trzeba na nie zapracować, trzeba prób i
determinacji.
Ale czy to naprawdę, aż tak wielka przeszkoda?
Cele trzeba dokładnie planować, nie wystarczy powiedzieć ,,to za dwa lata będę..". Większe prawdopodobieństwo jeżeli zaczniemy do realizacji tego celu dążyć już dziś :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie o tym wspominałam ;) Pozdrawiam!
UsuńJa mam swoje cele, do których staram się dążyć, chociaż nie zawsze się uda i trzeba się z tym pogodzić :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w dalszym dążeniu do swoich celów i żeby te mniej realne, czy kiedyś nieudane mogły się zrealizować :)
UsuńŚwietny post :-) Wczoraj również opublikowałem wpis na temat wyznaczania celów związany z moim najnowszym przedsięwzięciem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Najgorszy jest moment gdy np przez chorobę lub inne wypadki losowe zaniedbamy nasze działa ( cwiczenia, nauke,), potem bardzo trudno jest do tego wrócić.
OdpowiedzUsuń